Strona wykorzystuje pliki cookies (tzw. ciasteczka), jeśli wyrazisz zgodę na ich wykorzystywanie, zostaną one zapisane w pamięci Twojej przeglądarki. W przypadku braku zgody, niestety nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony. Aby dowiedzieć się, czym są pliki cookies, a także zapoznać się z klauzulą informacyjną dotyczącą przetwarzania danych osobowych, sprawdź naszą Politykę prywatności.
Zapoznałem się z Polityką prywatności, zgadzam się i akceptuję ustawienia

Pacjenci o nas

Anna z Gdyni

Myśl o tym, że warto by było zrobić sobie kurs masażu Lomi Lomi pojawiła się mi nagle podczas przebierania się w szatni w pracy. Po przyjściu do domu włączyłam komputer i w internecie wpisałam hasło masaż Lomi Lomi, pojawiło się kilkadziesiąt stron, które odpowiadały wpisanemu przeze mnie hasłu. Jednak stroną, którą postanowiłam odwiedzić była właśnie strona Zbyszka. Po odnalezieniu kontaktu do niego postanowiłam iść za ciosem i wykręciłam numer telefonu.

Wiedziałam, że chcę zrobić ten kurs, ale problem polegał na tym, że jestem osobą niewidomą i nie każdy podjąłby się nauki mnie. Czekałam teraz tylko na zgodę, bym mogła uczestniczyć w kursie. Na szczęście ją uzyskałam. Tak więc znalazłam się na kursie. Pamiętam słowa Zbyszka, który powiedział pierwszego dnia, że na pewno nie będziemy już tacy sami jak przed przyjściem do niego na zajęcia. Wtedy za bardzo mu nie uwierzyłam, mieliśmy przecież nauczyć się kolejnego masażu, nowych technik, ruchów, a przecież one nie mogą spowodować, że zmieni się moja osobowość, moje spostrzeganie świata. Ale już po dwóch pierwszych dniach wiedziałam, że Zbyszek miał rację, coś się we mnie zmieniało, czasami zdawałam sobie z czegoś sprawę, z czegoś, co było we mnie od dawna, ale dopiero teraz uświadomiłam sobie, że to istnieje. Czasami podczas masażu coś tak bardzo w środku bolało, ale czasami czułam się jak dziecko, któremu ktoś ofiaruje bezinteresowną miłość.

 


W kolejnych dniach stopniowo poznawaliśmy masaż Lomi Lomi i tutaj gorące podziękowanie dla Zbyszka i Madzi, którzy dołożyli wszelkich starań, abym mogła nauczyć się i poczuć to wszystko, co widzący uczestnicy kursu. Okazało się, że przy wykonywaniu tańca nie towarzyszy mi lęk, obawa, że stracę równowagę, potknę się o coś i wyląduje na podłodze, takie uczucia nie towarzyszyły mi wtedy, gdy tańczyłam i nie towarzyszą mi i dzisiaj, gdy wykonuję masaż hawajski. Jednak równie cudowne jak sam masaż Lomi Lomi jest to, że te wszystkie zmiany, które się pod jego wpływem zaczynają trwają i toczą się jak śnieżna lawina w górach, nikt i nic nie jest wstanie tego zatrzymać.

Ps. Osoby niewidome chcące skonsultować się ze mną a także Ci, którzy chcieliby przyjść do mnie na masaż mogą dzwonić pod numer tel. 604 153 724

Anna
Gdynia, styczeń 2008

+48 532 532 966 zadzwoń do nas
Napisz do nas